fbpx

No właśnie, jak ładować baterię? I nie mam tutaj na myśli baterii w telefonie czy w tablecie…, bo o niej prawie każdy pamięta...

Jeśli oglądasz moje filmy, czytasz posty, albo uczestniczyłaś w webinarze o dziecięcym buncie, doskonale wiesz, że to, co na każdym kroku podkreślam to dbanie o siebie. Ładowanie własnej baterii. Uzupełnianie wewnętrznej energii mentalnej.

More...

A co to jest ta energia mentalna?

Energia mentalna nie jest żadnym pojęciem ezoterycznym. Czyli takim z krainy baśni, fantazji czy magii. Jest to pojęcie, które do świata nauki wprowadził profesor Roy Baumeister, wybitny badacz... siły woli. 

Otóż energia mentalna to ta nasza siła wewnętrzna, wytrwałość, paliwo, dzięki któremu podejmujemy różnego rodzaju wyzwania codzienności. 

I kiedy zupełnie nie zauważasz, że Twój wewnętrzny "zbiornik" jest pusty, to jedziesz na oparach energii… A jeśli jedziesz na oparach, to za daleko nie dojedziesz. Nie ma się co dalej oszukiwać.

Z ładowaniem Twojej wewnętrznej baterii jest jak z ładowaniem telefonu. Gdy widzisz, że bateria w telefonie jest już na totalnym wyczerpaniu, a Ty dalej chcesz używać telefonu, to co robisz? 

Bierzesz ładowarkę i szukasz kontaktu. Ładujesz. 

I tak samo warto robić ze sobą!

Z nami jest taka trudność, że nie świeci się nam żadna kontrolka informująca, że poziom naszej energi spada. Czasem bardzo gwałtownie.  Nie mając takiej widocznej kontrolki, często w ogóle nie zauważamy drobnych sygnałów, które wysyła nam ciało czy umysł.

Gdy brakuje Ci energii, to…

Gdy brakuje Ci energii mentalnej, gdy Twoja bateria jest wyczerpana, to brakuje Ci cierpliwości, spokoju, opanowania, racjonalnego myślenia. 

Wtedy bardzo łatwo wyprowadzić Cię z równowagi. Bardzo łatwo tracisz cierpliwość. I to na pewno nie jest stan, w którym jesteś zdolna zadbać o siebie i dodatkowo wspierać swoje dziecko.

To co robić? Jak skutecznie ładować baterię?

Dzisiaj przedstawię jedną, bardzo skuteczną metodę. Jest dostępna praktycznie dla każdego. A jej wysoką skuteczność potwierdziły liczne badania naukowe. 

Tą metodą jest sen. A dokładniej dostateczna ilość dobrej jakości snu.

Dobrej jakości to znaczy, że sen jest głęboki i regenerujący. Czyli budząc się rano czujesz się wyspana.

Sen nie jest luksusem. Sen jest PRIORYTETEM!

Jest podstawową, biologiczną potrzebą organizmu, bez której człowiek nie może prawidłowo funkcjonować.

Co większość ludzi robi, nie wiedząc, że to zabija sen?

Wielu ludzi, chcąc szybko zasnąć, ratuje się alkoholem. Taką lampką wina na wyciszenie nerwów. 

A czy wiesz, że alkohol zabija sen? 

Konkretnie tnie go na kawałki. Czyli sprawia, że wielokrotnie w trakcie nocy wybudzasz się. Możesz być tego zupełnie nieświadoma, jednak to się dzieje. I taki pocięty sen, nie jest już snem dobrej jakości. 

Potwierdzają to między innymi badania prof. Matthew Walkera z Uniwersytetu w Kalifornii (sprawdź sama)

Co zrobić, aby nocny odpoczynek był snem dobrej jakości? 

1. Unikaj alkoholu przed snem.

2. Kładź się spać i wstawaj o tych samych godzinach.

3. Zadbaj o odpowiednią temperaturę w sypialni. Optymalna, według badań, to 18°C.

4. Unikaj przed snem tłustego i słodkiego jedzenia.

5. A poza tym STWÓRZ RYTUAŁ, który będzie "mówił" i przypominał Twojemu ciału, Twojemu umysłowi, że zbliża się pora snu.

Dlaczego sen jest tak ważny, jeśli chcesz odnieść sukces?

Niedosypianie katastrofalnie zmniejsza zasoby twojej energii. A wypoczęta i wyspana dużo łatwiej odpędzisz czyhające na Ciebie pokusy.

Wiem, że są osoby, dla których czas jest tak cenny, że ograniczają sen do minimum. Godziny przeznaczone na nocny odpoczynek, traktują jako stratę czasu.  I twierdzą, że ich na to nie stać.

Nic bardziej mylnego. 

Wyniki badań naukowych świadczą o tym, że dobrej jakości sen, w rzeczywistości czyni Cię BARDZIEJ, a nie mniej efektywną.

A co o spaniu uważa najbogatszy człowiek świata?

Jeff Bezos, najbogatszy człowiek świata, za jeden z priorytetów uważa ośmiogodzinny nocny wypoczynek.

Chociaż krótszy sen może dawać więcej czasu na działanie, jednak ZAWSZE odbija się to na jakości

 - Jeff Bezos - 

Od czego zatem zacząć?

Od DZIAŁANIA, oczywiście 😉

Pomyśl teraz o zeszłym tygodniu. I odpowiedz na pytania:

Ile godzin, średnio, trwał Twój sen? 

Czy był on dobrej jakości?

Co konkretnie możesz zrobić, aby poprawić jego jakość?

...

I ZRÓB to!

Zacznij od małych kroczków. Nie jedz słonia w całości…

Do następnego przeczytania,

Małgosia

Coach kryzysowy™, mentor finansowy, trener pozytywnej psychologii kryzysu™, trenerka mentalna, edukator Pozytywnej Dyscypliny, blogerka. Mama  nastoletniego Patryka. Optymistka poszukująca „dobrej strony Mocy” w trudnych sytuacjach. Lecząca się z perfekcjonizmu. Menedżer z 15 letnim doświadczeniem w korporacji.